O tworzeniu bloga.

1

Kiedy myślałam o prowadzeniu bloga i postanowiłam w końcu spróbować, nie przypuszczałam nawet, że tak szybko stanie się on bardzo ważną częścią mojego życia. Powinniście wiedzieć, że  czas, jaki na niego poświęcam i praca, którą muszę przy nim wykonać, wracają do mnie podwójnie w postaci ogromnej ilości energii, wsparcia, pozytywnych komentarzy i słów „Oby tak dalej!” – za co pięknie Wam dziękuję! Blog daje fantastyczną możliwość podzielenia się swoją pasją i przemyśleniami, w przypadku bloga modowego także wyczuciem stylu i wyborami. Wiem, że to jest coś tylko i wyłącznie mojego od początku do końca. Mam więc tutaj takie swoje miejsce, gdzie wszystko jest mi znane i przeze mnie zrobione. Na blogu moja pasja – to, co kocham – wizualizuje się i nabiera formy dzięki której mogę,  w pewien wyjątkowy sposób, pokazać Wam kim jestem i jaka jestem. A jedno jest pewne – dzięki Extraordinary Red jestem jeszcze bardziej uśmiechnięta, pozytywnie nastawiona, pewna siebie i swoich wyborów. Staję się też coraz bardziej świadoma, także w tym modowym znaczeniu. I z każdym dniem mam apetyt na więcej! A jeżeli, przy okazji, uda mi się kogoś zainspirować, zarazić pasją czy pomysłem na prowadzenie bloga, pokazać, że moda może być zarówno wspaniałą zabawą jak i istotną częścią naszego życia (naprawdę uważam, że dużo o nas mówi to, jak wyglądamy i jaki mamy styl), to będzie to następną ogromną korzyścią wynikającą z istnienia Extraordinary Red. Ja na razie widzę same plusy i dlatego uważam, że warto mieć coś swojego, co kochacie, tworzycie, spełniacie się w tym. W moim przypadku jest to blog. A w Waszym?

2

Moja praca nad blogiem polega głównie na tworzeniu stylizacji, robieniu do nich zdjęć i pisaniu postów. Oczywiście, nierozłącznym i bardzo miłym jej elementem jest również tzw. bycie na bieżąco – śledzenie trendów i kolekcji, oglądanie pokazów mody i sesji zdjęciowych oraz wyszukiwanie pięknych ubrań i dodatków, a w konsekwencji kupowanie ich. Tak naprawdę uwielbiam to i robię praktycznie od zawsze, więc chyba nie mogę tego nazwać ciężką pracą… :-) Do zdjęć staram się wybierać ciekawe i piękne miejsca, których w Warszawie nie brakuje. O ile ta część tworzenia bloga odbywa się „w terenie”, to pisanie najlepiej wychodzi mi w domu na kanapie. Wyjątkowo, dla potrzeb tego posta, postanowiłam połączyć pracę nad Extraordinary Red ze zdjęciami w fajnym miejscu. Stylizację już znacie.

3

4

5

6

7

Zdjęcia: Kasia (http://www.peopleplacesdetails.blogspot.com/)

A poniżej prezent/niespodzianka zrobiony specjalnie dla mnie, czyli moja pierwsza okładka i to od razu własnego magazynu! – dla tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć jej na Facebooku :-) Ja ją uwielbiam! :-)

ExtraordinaryRED MAG

6 komentarzy

  1. Witam, ja rowniez dolaczam sie do powyzszej opinii. bardzo ciekawe tresci. kolorowo/pozytywnie. pozdrawiam z irlandii

  2. Witaj, odkryłam Twojego bloga przypadkowo, ale na pewno będę tu często zaglądać. Bardzo mi się podobają Twoje stylizacje, pełne kolorów, barw i świeżości. Poza tym świetnie piszesz, więc miło się czyta Twoje wpisy. Oby więcej takich pozytywnych ludzi jak Ty w blogosferze :) Pozdrawiam serdecznie z Francji, Magda

    • :-) Wow, bardzo dziękuję za tak pozytywny komentarz! Nawet nie wiesz, jak miło czyta się takie słowa i jak dużo dają motywacji do dalszej pracy :-) Zapraszam do śledzenia bloga i również gorąco pozdrawiam! :-)

Dodaj komentarz